Modlitwy oazowe
Spis modlitw (kliknięcie w nazwę modlitwy przenosi do jej treści):
- Akt konstytutywny Ruchu Światło-Życie
- Akt oddania Chrystusowi Słudze
- Modlitwa animatora
- Modlitwa o beatyfikację Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego
- Modlitwa przez wstawiennictwo Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego
- Modlitwa całkowita (ks. Wojciecha Danielskiego)
- Modlitwa do Jasnogórskiej Jutrzenki Wolności (ks. Franciszka Blachnickiego)
- Modlitwa zawierzenia Krucjaty Wyzwolenia Człowieka
- Modlitwa przed Mszą Świętą poranną (ks. Wojciecha Danielskiego)
- Codzienne zjednoczenie kapłana z Chrystusem Sługą (ks. Wojciecha Danielskiego)
Akt konstytutywny Ruchu Światło-Życie
Akt konstytutywny Ruchu Światło-Życie to akt oddania go Niepokalanej Matce Kościoła. Dokonał tego kard. Karol Wojtyła 11 VI 1973 r. Ks. F. Blachnicki nazwał ten akt aktem konstytutywnym, gdyż wierzył, że oddanie się z Maryją Chrystusowi jest źródłem żywotności Kościoła i Ruchu.
NIEPOKALANA, MATKO KOŚCIOŁA, zgromadzeni dzisiaj wspominamy z wdzięcznością Twoją opiekę nad dziełem Oazy Żywego Kościoła.
WYZNAJEMY, że dzięki Twojej macierzyńskiej miłości pierwsza Oaza Niepokalanej oddana pod Twoją szczególną opiekę rozwinęła się w przedziwny sposób w ruch oazy i wywodzący się z niego Ruch Światło-Życie.
WYZNAJEMY, że Twoja postawa bezgranicznego, oblubieńczego, oddania się w miłości Chrystusowi jest źródłem Twojej macierzyńskiej płodności w ludzie Bożym. Ponieważ jesteś Niepokalaną Oblubienicą Słowa, zwłaszcza w zjednoczeniu z Nim w szczytowej godzinie miłości na Krzyżu, dlatego jesteś Matką wszystkich żyjących, Matką Kościoła.
WYZNAJEMY także, że zjednoczenie z Tobą w postawie oblubieńczego oddania się Chrystusowi jest i pozostanie zawsze jedyną, prawdziwą i najgłębszą zasadą żywotności i płodności Kościoła-Matki. Kościół o tyle razem z Tobą będzie Kościołem-Matką, o ile w poszczególnych swoich członkach będzie wraz z Tobą Oblubienicą oddaną Panu w wierze i miłości.
JESTEŚMY PRZEKONANI, że całe dzieło Oazy opiera się na zrozumieniu tej tajemnicy i nie ma ono innego celu, jak wychowywanie swoich uczestników do coraz głębszego zrozumienia i zrealizowania postawy posiadania siebie w dawaniu siebie Chrystusowi i braciom.
JESTEŚMY PRZEKONANI, że taka postawa jest źródłem nowego życia; dlatego słuszne jest, abyśmy na nowo i bardziej świadomie oddali to dzieło Tobie, błagając, abyś raczyła je przyjąć i uznać za swoje.
JESTEŚMY PRZEKONANI głęboko, że o tyle tylko staniemy się „Oazą Żywego Kościoła”, o ile w zjednoczeniu z Tobą będziemy realizować postawę służby i oddania się Chrystusowi w Jego Kościele.
PRZYJMIJ więc jako swoją rzecz i własność wszystkich, którzy oddali swoje życie i wszystkie swe siły na diakonię Ruchu Światło-Życie.
PRZYJMIJ wszystkich, zwłaszcza moderatorów i animatorów, którzy pragną służyć w ramach ruchu wielkiej sprawie budowania żywych wspólnot Kościoła. PRZYJMIJ wszystkich, którzy na zakończenie pobytu w oazie oddali w Twoje ręce swoje dobre postanowienia i udziel im łaski wytrwania.
NIEPOKALANA, MATKO KOŚCIOŁA, BĄDŹ RÓWNIEŻ MATKĄ DZIEŁA OAZY I RUCHU ŚWIATŁO-ŻYCIE. Amen.
Akt oddania Chrystusowi Słudze
Jezu – Synu umiłowany Ojca Przedwiecznego! Który tak umiłował świat, że dał Ciebie – Swego Jednorodzonego, abyś ogołocił samego siebie przyjąwszy postać sługi i abyś uniżył samego siebie stawszy się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej i który sprawił, że: Duch Jednego spoczął na Tobie i namaścił Cię i posłał, abyś ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność a niewidomym przejrzenie. Staję przed Tobą pragnąc odpowiedzieć w nowy i szczególny sposób na Twoją Miłość, wyznaję jednak, że sam z siebie, słaby i grzeszny, nie jestem zdolny do dania tej odpowiedzi. Ty jednak dałeś mi udział w Swoim Namaszczeniu Duchem Świętym, w którym zostałem ochrzczony i bierzmowany, który przez pożywanie Twojego Ciała i moje ciało czyni swoją świątynią, który wzbudził we mnie wiarę, nadzieję i miłość, i który modli się we mnie. Ufam, że ten sam Duch wzbudził w moim sercu powołanie do pójścia za Tobą, do całkowitego oddania się na Twoją służbę, abym był do Twojej dyspozycji – jako Twoje narzędzie dla dokonywania dzieła, dla którego posyła Cię Ojciec? W mocy tego Ducha, który daje świadectwo w moim sumieniu, wspominając wdzięcznie przedziwne drogi, jakimi prowadziłeś mnie, dają wyraz swojej woli całkowitego oddania się Tobie. Proszę Cię, abyś mnie na nowo namaścił i posłał, aby głosić Ewangelię wszystkim ubogim naszych czasów i budować Twój Kościół w jedności z tymi, których ustanowiłeś jego Pasterzami, przy pomocy udzielonych i m darów – charyzmatów, szczególnie tych, których uczestnikiem stałem się poprzez Ruch Światło-Życie. Niepokalana, Oblubienico i Matko Jezusa i dzięki zjednoczeniu z Nim w Duchu Świętym – Matko Kościoła zjednocz moje nieudolne oddanie się z Twoim oddaniem się bezgranicznym i strzeż we mnie swoją macierzyńską miłością woli trwania w tym oddaniu, Boże Ojcze – przez Jezusa Chrystusa – zjednoczony z Nim w Duchu Świętym, wraz z Maryją i całym Kościołem uwielbiam Ciebie! Amen! Alleluja!
Modlitwa animatora
Panie Jezu, Ty nam, młodym ludziom, powierzyłeś zadanie budowania i rozszerzania Kościoła, zleciłeś dbanie i udoskonalanie naszej osobistej formacji życia religijnego. Prosimy Cię z ufną wiarą o błogosławieństwo dla wspólnoty Ruchu Światło-Życie. Otaczaj opieką księdza moderatora i animatorów, umacniaj ich światłem Ducha Świętego, aby odpowiedzialnie i z wielką gorliwością wypełniali swoje zadanie apostołowania w małej grupie. Nie opuszczaj członków Wspólnoty, którzy zdobywają swoją formację. Niech przez głęboką refleksję i zadumę nad Pismem św. ich wiara pogłębia się i umacnia. Prosimy Cię o dary potrzebne naszej Wspólnocie, o dar modlitwy, głębokiej wiary, a przede wszystkim obdarz nas Panie darem jedności i miłości. Niech świadomość przynależności do jednego Ojca umacnia nas w codziennym życiu, niech zachęca do wspólnej pomocy i radości z przebywania ze sobą. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
Modlitwa o beatyfikację Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego
Boże, Ojcze wszystkich ludzi, Ty w pełni czasów posłałeś do nas Swojego Syna, aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno i mocą Ducha Świętego pozwalasz nam uczestniczyć w Twoim życiu. Ty w każdym czasie wzywasz ludy i narody, aby oczyszczone we Krwi Baranka przeszły z wielkiego ucisku do Twojej chwały. Wielbimy Cię w Twoim Kościele, który jest „światłem” narodów. Dziękujemy Ci za ludzi Kościoła, których współcześnie postawiłeś na naszej drodze życia. Przez wstawiennictwo Niepokalanej, Matki Kościoła prosimy o dar coraz większej miłości, z której zrodził się Kościół i dla której został powołany. Dziękujemy Ci za liczne charyzmaty Kościoła i za dary otrzymane na drodze Oazy Żywego Kościoła i Ruchu Światło – Życie, których założycielem jest Twój kapłan Franciszek Blachnicki, „gorliwy apostoł nawrócenia i wewnętrznej odnowy człowieka” (Jan Paweł II). Jesteśmy przekonani, że kapłan ten uczestniczy już w Twojej chwale niebieskiej. Jeżeli jednak Ty, Ojcze, wybrałeś go, by teraz w szczególny sposób kapłan ten stał się dla nas wzorem i przykładem, i by nadal przyczyniał się do wzrostu Twego Królestwa na ziemi, to naszym zadaniem będzie przyczyniać się do tego, by ta wola stała się powszechną nie tylko w niebie, ale i na ziemi. Prosimy Cię o to z całą pokorą, a czynimy to przez naszego Pana za wstawiennictwem Niepokalanej, Matki Kościoła. Amen.
Modlitwa przez wstawiennictwo Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego
Boże, Ojcze Wszechmogący, dziękujemy Ci za Twojego Kapłana Sługę Bożego Franciszka, którego w niezwykły sposób obdarzyłeś łaską wiary konsekwentnej, tak iż swoje życie oddał niepodzielnie na Twoją służbę.
Dziękujemy Ci za to, że pozwoliłeś mu gorąco miłować Twój Kościół i zrozumieć, że najgłębszą zasadą jego żywotności i płodności jest oblubieńcze oddanie siebie w miłości Twojemu Synowi, na wzór Niepokalanej, Matki Kościoła.
Dziękujemy Ci również za to, że przez tego kapłana wzbudziłeś na polskiej ziemi Ruch Światło-Życie, który pragnie wychowywać swoich uczestników do posiadania siebie w dawaniu siebie i w ten sposób przyczynić się do wzrostu żywych wspólnot Kościoła.
Bądź uwielbiony Boże w Słudze Bożym księdzu Franciszku, w jego życiu i dziele, i racz wsławić swoje Imię udzielając mi przez jego wstawiennictwo łaski …………. , o którą najpokorniej proszę. Amen.
Modlitwa całkowita (ks. Wojciecha Danielskiego)
Weź, o Panie, mnie całego, wszystko, co mam, i wszystko, czym jestem. Niechaj Twój Duch oczyści i wydoskonali, i przemieni w ofiarę dla Ciebie całego mnie, ze wszystkimi władzami mego ciała i duszy, ze wszystkimi mocami i słabościami, z którymi mam stać się święty, Tobie poświęcony całkowicie i doskonale. Weź moje OCZY, które najpierw ujrzały tylko dobro rodziców i piękno świata i ludzi, zanim ujrzały i zaciekawiły się złem, zanim nauczyły się patrzeć źle: oczyść je, Duchu Pański, i przemień, by we wszystkim widziały Ciebie, Stwórcę i Odnowiciela świata, by w obliczu każdego człowieka ujrzały Twoje odbicie, może zniszczone czy zatarte – i by je miłowały ze względu na Ciebie; by się zachwycały pięknem ze względu na Ciebie; by już w zadatku oglądały nowy świat odmieniony i wspólnotę świętych z tych ludzi, którzy teraz chodzą po ziemi – i w zadatku widziały Twoje Oblicze, które nasyci moją ciekawość na wieki. Weź moje USZY, które najpierw usłyszały słowa troskliwej rodzicielskiej miłości, które najpierw zaczęły przyswajać umysłowi umiejętność rozmowy z Tobą i poznanie Twojego świata – zanim usłyszały słowa gorszące, wypaczony obraz świata, zanim je uświadomiono o możliwościach grzechu i złości ludzi. Oczyść je, Duchu Pański, i przemień w Ofiarę, na Służbę dla Ciebie, aby pozostały wyczulone na głos dobra, aby w dźwiękach mowy ludzkiej wychwytywały tonację życzliwą, czy wołanie o pomoc, abym umiał cierpliwie wysłuchiwać do końca, zanim będę mówił; aby w ciszy, muzyce natury i ludzkiej twórczości szukały harmonii i pokoju, którym bym mógł się z innymi dzielić. Weź moje USTA, które najpierw otworzyły się, by przyjmować pokarm dobry, wzięty z życia Matki, i najpierw otworzyły się ze słowem najcieplejszej i ufnej miłości (rodzinnej) dziecięcej – zanim zaczęły pragnąć i przyjmować to, co szkodzi ciału i duchowi, i zanim zaczęły wypowiadać słowa wbrew miłości: krzywdzące, wyśmiewające, złośliwe, a może kłamliwe i brudne. Oczyść moje usta, Duchu Przenajświętszy, i poświęć na ofiarę, by otworzyły się na Twoje Życie w Eucharystycznym Posiłku, aby otworzyły się ochoczo ze słowem modlitwy do Ciebie, i słowem miłości, i życzliwości, i dobrej braterskiej rady ku bliźniemu; aby powstały niestrudzone, abym nie żałował, ale i nie tracił nimi czasu, który jest Twój. Weź moje RĘCE, które najpierw dotykały czysto i szczerze, z prawdziwą miłością, swoich najbliższych, obejmując i tuląc do siebie – zanim dowiedziałem się, że to może znaczyć coś złego; oczyszczaj je, Duchu Mocny, niech nigdy nie użyję tych rąk do zła, do jakiegokolwiek znieważania drugiego człowieka, ale niech tak samo czysto i szczerze dotykam nimi Najświętszych Postaci Eucharystycznej Obecności Pana mojego, Twojego Ołtarza, Ewangelii, Krzyża i Oblicza – jak każdego bliskiego w Tobie człowieka, lub tego, kto potrzebuje, by go podnieść lub wesprzeć. Weź moje NOGI, które najpierw zaczęły wędrować do Twojego Ołtarza, zanim zaczęły zbaczać na zbędne, zatrzymujące w drodze zainteresowania; oczyść je i przemień, żebym biegł ochoczo do każdego, kto oczekuje Twojej Ewangelii, żebym się angażował tylko tam, gdzie Tobie jestem potrzebny. Weź przeto całe moje siły ciała i ducha, moje zdrowie, mój wygląd, mój głos i moje ruchy, nawet nieświadome – weź wszystkie pomysły, plany i zamiary i całą moją fantazję i wyobraźnię, wszystkie zdolności i możliwości – weź i to, co przyjąłem jako spełnianie Twojej woli lub dźwiganie z Tobą krzyża – oczyść, abym uznał, że wykonam wszystko tylko przez Ciebie i w Tobie, to znaczy, że Ty tego dokonasz we mnie, i że moja ograniczoność, słabość i skłonność do złego nie tylko nie stanie na przeszkodzie Twemu dziełu we mnie i przeze mnie, ale to, w czym jestem słaby, da dostęp Twojej nieskończonej mocy i doprowadzi mnie kiedyś do pełni wielkiej doskonałości Twojej, Jezu Chryste, mój Panie i Królu. Amen.
Modlitwa do Jasnogórskiej Jutrzenki Wolności (ks. Franciszka Blachnickiego)
Maryjo, Niepokalana Jutrzenko Wolności, Jasnogórska Pani, przy której my, Polacy zawsze byliśmy wolni. Ty jesteś źródłem Światła i Życia dla nas – ponieważ jako pierwsza z ludzi przyjęłaś Światłość Światła Jezusa i poszłaś za Nim, oddając Mu w posłuszeństwie i miłości całe swoje życie, aż po krzyż. Ty widzisz moją niewolę, która polega na tym, że często panuje we mnie ciemność błędu, niewiedzy, ułudy własnej wyobraźni i że żyje jeszcze dla siebie, opanowany pychą i miłością własną. Wyzwól mnie upraszając mi łaskę zanurzenia się wraz z Tobą w jedynym świetle, jakim jest Jezus, który wie kim jestem, czego chce ode mnie Ojciec i co jest dla mnie dobre. Wyzwól mnie, upraszając moc do zwyciężania egoizmu w przyjmowaniu krzyża i do życia dla Światła, dla Boga i braci przez bezinteresowną służbę i miłość. Spraw, aby w moim wnętrzu zajaśniało światło i wytrysnęło źródło życia. Pomóż mi poznać Prawdę, która mnie wyzwoli i pójść za Jezusem, abym nie chodził w ciemności, ale miał Światło Życia. Amen.
Modlitwa zawierzenia Krucjaty Wyzwolenia Człowieka
Niepokalana, Matko Kościoła! Wpatrując się w Ciebie, jako wzór Człowieka w pełni odkupionego i wyzwolonego i dlatego przez miłość bezgranicznie oddanego w Duchu Świętym Chrystusowi, uświadamiamy sobie wieloraką niewolę, w której są uwikłane nasze serca. Pragnąc w pełni wyzwolić siebie i podać rękę naszym braciom oczekującym objawienia się w nich wolności synów Bożych, zbliżamy się do Ciebie i oddajemy się Tobie, aby wraz z Tobą, mocą tego samego Ducha, który bez przeszkód działał w Tobie, pełniej zrealizować swoją wolność w oddaniu się Chrystusowi a przez Niego – Ojcu. W Twoje ręce składamy przyrzeczenie abstynencji od alkoholu i postanowienie całkowitego uniezależnienia się od niego, abyśmy mogli swoją wolnością wyzwalać naszych braci, którzy nie mogą już wyzwolić się o własnych siłach. Pragniemy przez ten czyn miłości podać rękę i służyć naszym bliźnim, tak jak Chrystus, który z miłości ku nam uniżył samego siebie, przyjąwszy postać sługi. Oddajemy Ci całe dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka pragnąc, aby było ono Twoim dziełem i narzędziem w Twoim ręku dla wyzwolenia narodu. Chcemy wraz z Tobą i z oddanym Ci całkowicie świętym Janem Pawłem II stanąć pod krzyżem Chrystusa, wyznając, iż tylko zjednoczenie z Nim w miłości, której wyrazem jest ofiara, może wyzwolić życiodajną i macierzyńską moc dla ratowania tych, którzy stali się niewolnikami dlatego, że utracili zdolność miłowania czyli posiadania siebie w dawaniu siebie. Święty Stanisławie, Biskupie i Męczenniku, Patronie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, natchnij nas odwagą w dawaniu świadectwa i męstwem w obliczu trudności i prześladowań, abyśmy bez lęku pracowali nad odbudową ładu moralnego w naszej Ojczyźnie. Święty Maksymilianie Kolbe, naucz nas miłować braci kosztem ofiary z siebie. Amen.
Modlitwa przed Mszą Świętą poranną (ks. Wojciecha Danielskiego)
Panie Jezu Chryste, Emmanuelu: Słowo Ojca, zamieszkałe między nami, by objawić miłość i zbawienie ubogim i grzesznikom; Mistrzu, który umiłowałeś swych uczniów do końca, czyniąc nas przyjaciółmi i braćmi u Twojego stołu; Sługo Boży, uniżony i wywyższony w Męce, Śmierci, Zmartwychwstaniu i Chwale Swojej; Światłości i Życie nasze w Tajemnicach Twojego Kościoła. Dziś znowu dajesz nam w naszej wspólnocie sprawować pamiątkę Twojej Wieczerzy i Twojej Ofiary. Pragnę w niej przyjąć znowu Twoje Słowo i Twoje Ciało, by się coraz ściślej zjednoczyć z Tobą, w Twojej miłości i Twojej Ofierze dla Ojca. Złącz mnie z zamiarami Serca Twojego, otwartego dla wszystkich, a zwłaszcza dla głodnych, spracowanych, samotnych, skrzywdzonych, chorych i grzeszników. Oderwij mnie ode mnie samego, dołącz mnie do Twej Ofiary dla Ojca, jeśli uznasz mnie godnym tego. Przyjmuję mój Krzyż obowiązków, pracy i cierpienia na ten dzień dla mnie przeznaczony, aby iść coraz dokładniej w Twoje ślady, dla dopełniania w sobie Twej Męki, za zniewagę i niewdzięczność ode mnie i całego świata, za pokój i jedność Ciała Twojego, Kościoła. Poślij mnie dzisiaj do braci, abym im służył z zupełnym oddaniem, poświęceniem i ofiarnością jako samemu Tobie, który w nich do mnie przychodzisz, i abym świadczył o Twej miłości do nich. Daj mi także dziś udział w Twojej nieustannej modlitwie po prawicy Ojca za nas: abyśmy byli jedno, w Twojej miłości trwali, aby nikt z nas nie zginął, ale byśmy wszyscy gotowi byli wejść do pełni Twego Królestwa. Amen.
Codzienne zjednoczenie kapłana z Chrystusem Sługą (ks. Wojciecha Danielskiego)
Panie, Jezu Chryste, mój jedyny mistrzu, który Mnie wezwałeś już w łonie matki, pociągnąłeś za sobą, uczyniłeś swoim umiłowanym uczniem i doprowadziłeś do tej chwili trwania w świętym powołaniu. Ty z miłości ku Ojcu, w Duchu Świętym, uniżyłeś się posłuszny Jego woli, wyzbyłeś się wszystkiego aż po śmierć krzyżową i zostałeś wywyższony w chwale Zmartwychwstania. Przyjmij także dzisiaj mnie całego na służbę, abym wstępował coraz doskonalej w Twoje ślady. Z miłości ku Tobie, dla zbawienia Braci, moich bliskich i całego świata – przyjmuję mój krzyż: służby, trudu i cierpień dzisiejszych z wiarą i nadzieją, że przez to wszystko mogę okazać się Twoim sługą, i nawet w tym, co niepomyślne i nieudane, mogę być uczestnikiem Twojego zbawczego krzyża i Twojego zwycięstwa. Zwyciężaj we mnie nad moim egoizmem, ambicją i samowolą. Prowadź mnie tylko Twoją drogą. Nie daj mi tracić czas i siły na to, co nie byłoby Twoją wolą, wedle której prowadzisz mnie do pełni zbawienia i życia, jak doprowadziłeś oddaną Ci całkowicie Służebnicę Pańską, Maryję, Twoją Matkę. Nie daj mi unikać zadań będących próbą mojej słabości, ale daj podjąć je wraz z wiarą i nadzieją, że to Duch Święty mnie do nich namaścił i posłał. Nie daj, abym uciekał od ludzi, którzy mnie potrzebują, ani zajmował sobą ludzi, których ja potrzebuję. Spraw, abym im służył z wielkodusznym poświęceniem jako samemu Tobie, który w nich do mnie przychodzisz i abym był dla nich, świadomie i mądrze, znakiem Twojej obecności i Twojej nieskończonej miłości pragnącej wyzwolenia. Nie daj mi nade wszystko oderwać się od Ciebie, który w tym wszystkim na moje współdziałanie czekasz. Zachowaj mnie mocą Twojego Ducha w miłości Twojej aż do końca, przez wierny udział w Twojej „nieustannej modlitwie” i Eucharystycznej Ofierze, ofierze całego siebie dla Ojca z Tobą w Duchu Świętym. Amen.